Kliknij tutaj!
Kliknij tutaj!


Kliknij tutaj!
Kliknij tutaj!

 

NAWIGATOR: Strona główna -> Księgowość -> Google AdSense -> Faktura VAT

Jak wystawić fakturę VAT za Google AdSense?

Jeżeli prowadzisz działalność gospodarczą, trudno ci będzie przekonać urzędników skarbowych, że będziesz rozliczał przychody z tego tytułu w podpunkcie "Inne przychody" corocznego PIT-a. Jeżeli nawet ci się to uda, skarbówka będzie pytać, dlaczego nie odprowadzałeś zaliczek na podatek dochodowy w ciągu roku...
Tymczasem przychody z Google AdSense nie są objęte podatkiem VAT i nie ma najmniejszego sensu tu kręcić! Po prostu wystawiasz fakturę VAT, której oryginał wyrzucasz do śmietnika i problem masz z głowy. Sprawa czysta, jasna i bezproblemowa.

Trochę podstaw prawnych
Kiedyś w polskim prawie podatkowym funkcjonowało określenie "eksport usług", które rozwiązywało większość problemów. Pod rządami nowej ordynacji podatkowej określenie to zniknęło - ale zasady rozliczania wcale się nie skomplikowały. W praktyce zatem nadal można opisywać fakturę jako przychód z tytułu eksportu usług (w naszym przypadku reklamowych) i nie przejmować się radosną TFUrczością polskich posłów.
Najważniejszą informacją księgową związaną z Google AdSense jest fakt, że jest to eksport usług poza teren Polski oraz Unii Europejskiej. Nie jest to sprzedaż krajowa ani też sprzedaż w ramach wspólnego rynku. Dzięki temu przychody są zwolnione z podatku VAT. Ważny szczegół: zwolnione a nie ze stawką zerową. Nie musisz rozumieć różnicy, przyjmij na słowo, że to ważne.
Dla ciebie najważniejsze jest to, że dzięki zwolnieniu nie płacisz VAT-u do polskiej skarbówki i nie musisz pracowicie szukać numeru PKWiU dla swojej usługi (musiałbyś to zrobić przy stawce 0%).

Do roboty: wystawiamy fakturę VAT za przychody z Google AdSense

Faktura za Google AdSense 11. Najważniejszy haczyk: faktury sprzedaży usług poza obszar wolnego rynku posiadają odrębną numerację. W naszym przypadku wymyśliliśmy sobie akurat taki a nie inny sposób numeracji: cyfra łamane przez USA (bo tam eksportujemy usługę reklamową) łamane przez rok.

2. Data wystawienia faktury - a skąd ją wziąć? Można wystawić fakturę na koniec miesiąca za który mamy przychody. Problem w tym, że po pierwsze musiałbyś zapłacić od razu podatek PIT od tej kwoty (jeszcze przed otrzymaniem przelewu z Google). Problem drugi jest znacznie poważniejszy: Google ma prawo do zmienienia wysokości przychodu w związku z błędnymi reklamami, błędnymi kliknięciami, atakami na budżet danego reklamodawcy (tzw. click fraud) i tak dalej. A zatem na koniec miesiąca tak naprawdę nadal nie wiesz, ile dostaniesz. Nam się co prawda nigdy żadna korekta nie zdarzyła, ale trzeba takie rzeczy przewidywać.
Dlatego też za datę pojawienia się należności od Google przyjmujemy datę rozliczenia "Płatność w toku" w systemie rozliczeniowym programu AdSense. Gdzie to znaleźć? Logujesz się do Google AdSense, klikasz na zakładkę "Moje konto" a potem na link pod zakładką "Historia płatności". Jeżeli masz prawo do wypłaty (saldo powyżej 100 USD) wówczas pomiędzy 23 a 28 dniem miesiąca w tabelach pojawia się na kilka dni pozycja "Płatność w toku". Potem, gdy pieniądze już do ciebie dotrą, pozycja zmieni nazwę na "Płatność wydana", ale sama data nie ulegnie zmianie. I to jest właśnie ta data, z którą wystawiamy fakturę VAT. Niestety, codzienne sprawdzanie czy już jest płatność w toku jest uciążliwe - trudno.
3. Data sprzedaży - o problemie daty sprzedaży pisaliśmy już przy zwykłych fakturach VAT.
W naszym przypadku stosujemy zasadę taką jak agenci ubezpieczeniowi: nasz przychód nie jest związany z konkretnym dniem, lecz z całym miesiącem. W podawanym przez nas przykładzie jest to marzec 2007 r. i tego będziemy się trzymać.
Datą sprzedaży jest zatem miesiąc poprzedzający miesiąc w którym pojawia się "Płatność w toku". Jest jeszcze jeden problem do rozwiązania. Otóż może się zdarzyć (i zapewne dotyczy to większości użytkowników Google AdSense), że przelewy będziesz otrzymywać co kilka miesięcy. Jaki miesiąc w takim razie wpisać? Czy można wpisać "styczeń-kwiecień"? Nie. Zgodnie z polskim prawem podatkowym przychody musisz wykazać za miesiąc, gdy te przychody wystąpiły - nie później. Później możesz co najwyżej odliczyć zawieruszoną fakturę kosztową. Wpisujesz zatem miesiąc, w którym pojawiła się należność - marzec. Wcześniej bowiem nie było należności od Google (zgodnie z regulaminem stanowiącym formę umowy). Jeżeli będziesz o to pytany przez Urząd Skarbowy odpowiedz w ten własnie sposób: w styczniu i lutym nie wystąpiła należność od firmy Google.

Powyższy obrazek rozwiązał chyba problem, kogo wpisać jako nabywcę. Jak widać nie podajesz numeru NIP firmy Google, bo do niczego nikomu nie jest potrzebny. Taka jest różnica pomiędzy cywilizowanym krajem kapitalistycznym a państwem, które stworzyło swoje zasady podatkowe za Stalina i do dziś się tego kurczowo trzyma.

Faktura VAT za Google AdSense - część 2

 

NAWIGATOR: Strona główna -> Księgowość -> Google AdSense