Przedrostki PPH i podobne są pozostałością po pierwszych latach transformacji ustrojowej. Urzędy żądały wówczas pełnego określenia w nazwie firmy spraw, którymi będzie się ona zajmować. Aby uniknąć biegania po urzędach, zmieniania papierów firmowych, szyldów czy pieczątek - świeżo upieczeni biznesmeni pakowali do nazwy wszystko, co tylko przyszło im na myśl. Wymogi te już dawno nie obowiązują, ale siłą bezwładności wciąż pojawiają się nowe "pepeuhy".
Przy okazji warto zauważyć że w tej sytuacji wybranie nazwy firmy przez skojarzenie z nazwiskiem przedsiębiorcy może się skończyć powieleniem nazwiska; na przykład, gdy Pan Jan Gwoździk wybierze nazwę "Gwoździk", to pełna nazwa firmy będzie brzmiała "Gwoździk Jan Gwoździk", co nie jest szczególnie fortunne.
W przypadku spółki cywilnej po nazwie musi być dodane "spółka cywilna" lub skrót "s.c.".
W przypadku spółki jawnej analogicznie jak powyżej "spółka jawna", lub "s.j.".
W przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nikt nie używa pełnego określenia formy prawnej, bo jest po prostu zbyt długie - wykorzystywany jest skrót "sp. z o.o.".
Uwaga! Na zewnątrz budynku, w którym prowadzona jest działalność gospodarcza, powinna znaleźć się tabliczka podająca nazwę firmy np. "Stokrotka Jan Nowak" i określenie, czym się zajmuje np. "Usługi stolarskie". Co prawda prawie nikt się tym przepisem nie interesuje, ale wymóg prawny nadal funkcjonuje.
| Znaczenie nazwy firmy | Ważna decyzja: forma opodatkowania |